Weekendowa dieta a efekty.

Trzymasz dietę w tygodniu? W weekend nie bardzo Ci to wychodzi, znów nie ma efektów ?

Wiele osób tak robi, 1 dzień „odpustu” bez ograniczeń. Dwa dni lub cały weekend … niestety tak się nie da. A przynajmniej nie każdemu uda się mieć efekty przy takim „trybie życia”

Jeśli jesteś w dużym deficycie rzędu na prawdę 800-1200+ kcal dziennie i w weekend zjesz dodatkowe 4000 kcal to i tak będziesz w deficycie i schudniesz, jeśli jesteś w mniejszym deficycie 200-300 czy te „książkowe” 500 kcal, ( mowa jeśli trzymasz dietę w 100% ) – to jedząc w weekend dodatkowe 4000 kcal nawet nie wychodzisz na zero, tylko w skali tygodnia jesteś w surplusie kcal.

Co można zrobić żeby nie rezygnować z imprez i jednocześnie mieć efekty ?

Jeśli mowa o 4000-6000 weekendowych kcal to tak się niestety nie da. – ewentualnie raz na 2-3 miesiące ? Nie co tydzień..

Jeśli mowa o dodatkowych 500-1000 kcal to zależy od deficytu i efektów. Jeśli ktoś chudnie 500-1000 g na tydzień, to nic mu się nie stanie od 500 kcal, zawsze można w ten dzień ( ewentualnie dzień przed, nigdy po – bo wiecie : plany są piękne, tyle cardio zrobię, taki spacer, a ostatecznie wiecie jak się to skończy, także „najpierw spalamy kcal-później je uzupełniamy” ) zrobić sobie wycieczkę rowerową, długi spacer czy pobiegać. Żeby z kcal wyjść na zero.

Jak to wyglada u Was ? Weekendy przeszkadzają Wam w redukcji czy nie maja żadnego wpływu na to ? Dajcie znać w komentarzach 🙂

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 5]